BLOG

Kto się mną zaopiekuje kiedy będę starutki? Nie unikaj tego tematu.

Artykuł opublikowany: 16 czerwca 2020
Autorka: Agnieszka Misiak

- Mamunia, a kto się mną zaopiekuje kiedy będę starutki? - Syneczek lat 6,  systematycznie zakrzywia rzeczywistość i wraca do tematu starości i umierania. Rujnuje moje szanse na wypieranie lęku przed śmiercią i generalnie jednym pytaniem obraca w popiół tęczową myśl, że hejho, będzie się lat żyło raczej sto.

- No mamunia, kto? Jak będę taki starutki jak mama babci Basia i już o niczym nie będę mógł zdecydować? - pyta wciśnięty pod mój łokieć, nos mokry, kapiący ale w głosie dźwięczy stal, pytanie wymaga konkretnej odpowiedzi.

- A kto miałby, czego byś chciał?

- No tyyyyy, żebyyyś, tyyyyy ale jak ja będę starutki, ty nie będziesz żyyyyłaaaa - zawodzi i zalewa się łzami - nie dość, że będę starutki to nie będę miał żadnej mamy. Będę chory, staarutki, kto mnie wieczorem utuli.

Ach uciec gdzieś, ach obetrzeć nos i zaproponować pieczenie bułeczek z czym chce, ach nakłamać, że będę żyć 300 lat i zawsze będę się nim opiekować. Nakłamać, że to temat nie dla dzieci. Nakłamać, że nie trzeba o tym myśleć.

Nic nie mówię, wycieram gile z buzi, z własnego łokcia i nic nie mówię. Nauczona doświadczeniem, że mniej słów jest prawie zawsze lepsze niż słów za dużo. Chlipie, pojękuje, szeleści. W końcu oko tylko mokre, bez wodospadu.

- Ciebie już nie będzie - stwierdza

- Raczej nie. W twoim sercu, we wspomnieniach, w naszym przepisie na omlet sernikowy, tam będę, tak sobie to wyobrażam, jak już wcześniej rozmawialiśmy - nie mam tu co dać, żadnych skarbów nie przygotowałam.

- Może będę miał żonę, może dzieci a może będę zawsze zdrowy? - wymyśla sam pocieszające scenariusze

- Bardzo ci tego życzę. Z całego serca.

- A tobą ja się zaopiekuje jak będziesz starutka.

NAUCZ SIĘ WSPIERAĆ DZIECKO W REGULACJI EMOCJI 👇

- Co ty, tata się mną zaopiekuje a ja tatą. Ty nam czasem obiad przywieziesz.

- Absolutnie nie, ja się będę wami opiekował.

- No chyba, że będziesz mieszkał w Nowej Zelandii - śmieję się.

- Na razie się tym nie martw - pociesza mnie - po co o tym teraz myśleć. Może zabiorę Cię do tego Zelanda, jeśli będziesz chciała.

Temat śmierci jest obecny w życiu dziecka. Koledze z zerówki umarł dziadek (czy mój dziadek też umrze?), czyjś pies wpadł pod samochód. Nie zostawiaj dziecko samego z myślami o tak trudnych sprawach, nie zagaduj, nie odwracaj uwagi. Rozmawiaj.


Jeśli potrzebujesz pomysłów co robić (i czego nie robić), kiedy dziecko tonie w napięciu i trudnych emocjach - zajrzyj tutaj 👇

NAUCZ SIĘ WSPIERAĆ DZIECKO W REGULACJI EMOCJI 👇
Jeśli podobał Ci się ten artykuł, podziel się nim z innymi. Dziękuję!
closebackwardforwardchevron-downfacebook-squarebarsenvelopeangle-double-upyoutube-playinstagram